Dostajesz wypłatę.
Sprawdzasz kwotę i co czujesz?
Bo jeśli czujesz się oszukany lub oszukana to mam dla Ciebie złą wiadomość.
MASZ RACJĘ.
Mało tego. To odczucie nie minie i prawdopodobnie będzie Ci towarzyszyć przez całe życie. Dlaczego? Bo tak właśnie działa kapitalizm. Ale od początku.
Załóżmy, że zarabiasz 50zł za godzinę. Tyle płaci Ci szef za wykonaną pracę. Jednak, żeby jemu lub jej opłacało się Ciebie zatrudniać to przez tę godzinę musisz przynieść firmie zarobek większy niż 50zł.
I to dużo większy.
Bo do tej kwoty trzeba doliczyć ZUS, podatki, kredyty, leasingi, miejsce pracy, narzędzia pracy, media, itd.
Plus oczywiście jeszcze zarobek dla szefa/szefowej, bo przecież nie zatrudnia Cię z dobrego serca czy dlatego, że Cię lubi. Zatrudnia Cię, bo chce zarobić więcej.
No dobra, ale ten e-mail to nie jest żalenie się jak to pracodawcy mają ciężko, albo porada: biegnij zakładać swoją firmę. Ani tym bardziej próba wychwalania komunizmu.
Totalnie nie o to mi tu chodzi.
Chodzi mi o Twój stosunek do Twojej pracy i Twojej wypłaty.
Po co chodzisz do pracy? Wiadomo, że po kasę. Kasę na podstawowe potrzeby, takie jak mieszkanie czy jedzenie. Tylko jak już masz tę robotę to ważne, abyś sobie nie odhaczył lub nie odhaczyła tego zadania jako wykonane i tyle.
Tak mogło być za czasów naszych rodziców czy dziadków. Dzisiaj, gdy świat wokół szybko się zmienia, a o człowieka już się kompletnie nie dba to takie sposoby niestety nie działają. Utkniesz w słabo płatnej pracy do końca życia.
Koniecznie warto robić “tę karierę”, czyli przeskakiwać z firmy do firmy, na coraz wyższe stanowiska. Uczyć się (nie tylko w szkole czy na studiach), aby mieć kwalifikacje na wysoko płatną pracę. Warto udopornić się na stres związany z częstymi zmianami. Warto nakreślić sobie plan i go realizować. Warto traktować ten pasek wypłaty jako część procesu.
Nie przywiązuj się emocjonalnie do ludzi z pracy, do firmy, do zadania. To nie jest Twoje życie. To tylko jego część. Nie chodziłbyś lub nie chodziłabyś tam za darmo. A oni z kolei nie mieliby żadnych skrupułów, żeby Cię zwolnić, gdybyś stał/a się niepotrzebny/a.
Pamiętaj, albo przez TĘ CZĘŚĆ swojego życia to Ty będziesz gonić pieniądze
albo
to rachunki i kredyty będą gonić Ciebie przez CAŁE Twoje życie.
Taki mamy świat.
Taka jest gorzka prawda.
PS. Wysoko płatna praca nie sprawi, że będziesz zarabiać tyle ile jesteś wart/a, ale przynajmniej sprawi, że poza pracą będziesz mógł/a czerpać radość z życia. Bo to niestety w pośredni lub bezpośredni sposób kosztuje pieniądze.
PS2. Zdjęcie tytułowego tego wpisu to dwie stopklatki z tego filmiku:
DAGMARA DELIKAT
Przedsiębiorczyni i inwestorka. Zajarana książkami. Autorka cenionych materiałów edukacyjnych 🙃